10.09.2021, 16:40
Od prawie dekady jesteśmy świadomi faktu, że narodowa drużyna Polski grająca w pojedynkach na byłym stadionie dziesięciolecia jest niezwykle trudna do ogrania. Naprawdę bardzo rzadko ponosimy porażki na tym obiekcie i dobrze przyznać, iż ogromna w tym zasługa kibiców futbolu z Polski. Gdy Narodowy Stadion jest wypełniony do ostatniego miejsca gracze naszej kadry dostają nadprogramowego zastrzyku umiejętności. Podopieczni trenera Sousy w kwalifikacjach do mistrzostw świata w Katarze spisują się do tej pory dobrze, jednakże ich forma jest oddalona od perfekcji. W środowy wieczór polskich graczy czekał naprawdę trudny sprawdzian, jakim na pewno był pojedynek z drużyną Anglii. Każdy fanatyk futbolu z Polski wie o tym, jak trudnym przeciwnikiem w dziejach starć naszej narodowej kadry są piłkarze angielscy. Nie było miejsca na wahania w przypadku jak ten, ponieważ niesamowicie ważne było zgarnięcie jak największej liczby punktów.
Drużyna Polski przed tym meczem była od samego początku skazana na klęskę. Lecz należy mieć na uwadze fakt, iż piłkarze Polski w większości przypadków naprawdę bardzo potrafią się zmotywować na mecze ze znacznie silniejszymi. Identycznie było podczas tego meczu i należy mieć na uwadze to, przez bardzo długi czas mogliśmy nawet stwierdzić, że nasza drużyna może walczyć o zwycięstwo z wicemistrzami Starego Kontynentu. Było to niesamowicie ciężkie starcie dla zespołu narodowego Polski i z całą pewnością trzeba ich chwalić za rywalizację do samego końca. W momencie, kiedy gola w 80 minucie zdobył Harry Kane zdawało się, iż to może być zakończenie marzeń o pozytywnym wyniku. Polska reprezentacja piłkarska do ostatnich minut tego starcia szukała okazji na strzelenie bramki i nie planowała poddać się. W dodatkowym czasie spotkania, który zarządził arbiter gola na wagę rezultatu remisowego strzelił piłkarz AEK Ateny Szymański. Bez wątpienia była to bardzo przyjemna chwila w przypadku tego młodocianego piłkarza. Polska narodowa kadra ostatecznie była w stanie wyłuskać korzystny wynik na warszawskim stadionie w meczu z Anglią i dzięki temu nadal posiada spore szanse na dostanie się na mundial.